Forum Ferron Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Koszary straży miejskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Ferron Strona Główna » Passe Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Koszary straży miejskiej
Autor Wiadomość
atresj
Diabeł


Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

Post
Ważka poczekał, aż strażnik odwrócił się za dźwiękiem upadającej butelki, po czym mocno popchnął go w stronę Neoli.
- ON NAPASTUJĘ TĘ PANIĄ! - ryknął na cały głos, gdy strażnik upadł cielskiem na kobietę, po czym rzucił się na niego i starał się go trzymać w uchwycie. W duszy liczył na pomoc starszych strażników - takiej zadymy na pewno nie przeoczą.
Pon 00:22, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Jotun
Diabeł


Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Shukh Khah szla w desperacji za elfka. Ta obiecala jakis smakowity kasek. W dodatku koci. Co prawda nie lubi klaczkow miedzy zebami, ale czemu nie. Kazdy krok przynosil coraz wiekszy zawod. Nie dosc, ze miesa nie bylo, to jeszcze sledzona wyzlopala sama zawartosc niesionej przez siebie butelki i to do konca. Sadzac z miny, bylo to cos smakowitego. Samica nie wytrzymala i podbiegla do Morte - Gdzie to mieso?
Pon 00:26, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Reviri Chysis
Diabeł


Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post
Neola upadła pod ciężarem strażnika. Wykorzystała oczywiście okazję. Starając się zepchnąć z siebie lothariańczyka uderzyła go kolanem w krocze.
-Pomocy!- krzyknęła jednocześnie próbując uderzyć "napastnika" ponownie. Miała nadzieję, że inni strażnicy wybiegną z koszar na pomoc, ale też kupią tę ich bajeczkę.
Pon 07:00, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Irmo
Diabeł


Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Strażnik nie miał szans nic zrobić. Przetoczył się tylko po uderzeniu Neoli na bok i zwinięty w kłębek zastygł.

Słysząc krzyki, z koszar wypadło kilku strażników. W biegu wyciągnęli miecze i otoczyli miejsce 'zbrodni'. Było ich ośmiu.
-Co tu się dzieje?! - krzyknął jeden z nich. -Kim jesteście i dlaczego napadacie na miejskiego funkcjonariusza?

Pon 10:37, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Zębacz
Diabeł


Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

Post
Widząc całe zamieszanie, elfka trzymając się za brzuch, nie mogła przestać się śmiać. Gdyby sytuacja nie była inna, pewnie wszyscy zwrócili by na nią uwagę, ale jak na razie atmosfera gęstniała. Odzyskując nieco powagi, oceniła sytuację.
- Najwyraźniej kota tu nie ma, ale jestem pewna, że jeśli pokąsasz tych tam i narobisz rabanu, Sidan się zjawi.- Rzekła do Lykonki, po czym chcąc się zabawić, wykorzystała element zaskoczenia i nabrawszy pędu użyła włóczni jako tyczki. Celem jej kopnięcia jest mówiący w tej chwili strażnik.


Ostatnio zmieniony przez Zębacz dnia Pon 11:52, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Pon 11:52, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
atresj
Diabeł


Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

Post
Ważka postanowił przejąć inicjatywę. Wyszedł naprzeciw strażnikowi, który zadał pytanie i dumnym tonem zaczął:
- To niedopuszczalne! Niebywałe! To plama na honorze Lotharis! To przez takich jak Wy musimy walczyć o wolny Ferron! - wrzeszczał z całkiem niezłą udawaną wściekłością. - My, Ferrońskie Diabły, gildia nawrócona na drogę pokojową - świeżo przybyliśmy do Passe i chcieliśmy pojednać się z tutejszą strażą. I jak się to kończy?! Jeden z Waszych ludzi próbował dobrać się do jednej z naszych kobiet! Zostanie to doniesione władzom wyższym. Wstyd! Do czego to doszło, że to Gwardia Lotharis staje się stroną prowadzącą hulanki i swawole! - Ważka gniewnym wzrokiem skarcił każdego z obecnych strażników. Następnie odwrócił się do Neoli i z czułością powiedział: - Nic Ci nie jest, moja droga? - a następnie zamarł w bezruchu widząc lecącą w jego kierunku elfkę.


Ostatnio zmieniony przez atresj dnia Pon 13:36, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Pon 13:34, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Jotun
Diabeł


Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Shukh Khah niewiele się namyślała. Skoro obiecali mięso, a jej burczało w brzuchu już od rana, to trzeba było brać co dawali. Wiadomo nie od dziś, że najsmakowitszym kęskiem jest szyneczka. Rzuciła się więc z zębami na najbliższego strażnika, a celem jej ataku było zatopienie kłów w jego zadku.
Pon 14:07, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Reviri Chysis
Diabeł


Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post
Neola próbowała się podnieść w czasie wściekłej przemowy Ważki. Kątem oka zauważyła biegnącą w ich stronę psopodobną istotę oraz rzucającą się do ataku elfkę. Odskoczyła w tył, nie chcąc stać na drodze ani jednej ani drugiej. "No to impreza powitalna zaczęła się wcześniej".
Poczuła, że jej ubranie w miejscu przywiązania sakiewki robi się mokre. Spojrzała w dół. "Niech to wicher, fiolki od Arieu"...
Pon 14:29, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Irmo
Diabeł


Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Morte Liancen nieopatrznie wybrała sobie cel. Nie dość, że pytający strażnik stał najdalej, zwrócony do niej przodem, to jeszcze Ważka stanął na drodze elfki. W ten oto sposób rycerz padł na ziemię i przez chwilę miał problemy ze złapaniem oddechu. Elfka też nie zdołała utrzymać równowagi i skończyła swoją akcję leżąc na człowieku.
Strażnik chwilę stał zaskoczony, po czym niespiesznie przyłożył koniec miecza do nosa Toma. -Kłamiąc i obrażając Imperium oraz Gwardię Lotharis możesz co najwyżej pomarzyć o tym, że kiedykolwiek jeszcze zobaczysz ten zapluty Ferron.

Shukh Khah miała więcej szczęścia. Żaden ze strażników nie zauważył, że się zbliża, jako że zajęli się latającą elfką. Nagle jeden ze strażników ryknął z bólu i odruchowo wypuścił miecz. Szybko zareagował gwardzista stojący obok, rzucając się na lykonke z kopniakami.

Na szczęście dla Neoli płyn w fiolkach do zapłonu potrzebował ognia. Efektem zbicia ampułek było tylko zalanie sakiewki. I prawdopodobny gniew sidana. Chociaż kto go tam wie...
Jednak w 'starciu' ze strażnikami nie miała tyle szczęścia. Odskakując w tył znalazła się krok przed strażnikiem, który niewiele myśląc złapał ją mocno i nie zamierzał puścić.

Niebo rozświetliła błyskawica. Wiatr wciąż pchał chmury w stronę Passe. Zagrzmiało - burza była tuż tuż.

Pon 16:56, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Zębacz
Diabeł


Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

Post
- Jebane.- Zaklnęła pod nosem Morte podnosząc się z ziemi.- Ciemno się robi i cholerni czarni wtapiają się w otoczenie.- Mimo, że był to towarzysz, Morte miała satysfakcję z wykopania komuś od dłuższego czasu. Zebrawszy się z ziemi, obnażyła włócznię i stanęła w pozycji bojowej czekając na pierwszego, głupszego bądź odważniejszego, parobka Lotharis. Gdzieś tam z boku strażnik molestował towarzyszkę ciemnego, a opodal piesopodobne... cokolwiek gryzło kolejnego. Elfkę to nie ochodziło. Szczerząc zęby i mróżąc z radości skośne oczy wyczekiwała pierwszego kontaktu z wrogiem.
Pon 18:22, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Jotun
Diabeł


Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Samica zauważyła ruch ze swojego boku. Mogła się tylko domyślać, że to jeden ze strażników ruszył na nią. Postanowiła posłużyć się swoją ofiarą. Nie wypuszczała nadal kłów z ciała strażnika, ale zaczęła nim szarpać tak, by znalazł się on między nią, a kolejnym agresorem.
Pon 19:07, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Reviri Chysis
Diabeł


Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post
-Zabieraj łapska lothariańczyku!- wrzasnęła dziewczyna próbując się wyrwać strażnikowi. Niestety ćwiczenia z przyjaciółmi nie przygotowały jej zbytnio takiej sytuacji. Usiłowała wyszarpnąć się z jego uścisku, a gdyż to nie przyniosło rezultatu to chociaż go kopnąć.
Pon 20:08, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
atresj
Diabeł


Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

Post
Ważka, nie mając zbyt wiele czasu do namysłu, złapał w lewą rękę miecz podstawiany mu pod nos i spróbował wyrwać go strażnikowi z uścisku, prawą natomiast przygotowując do osłaniania się przed ewentualnymi ciosami i cicho mruczał pod nosem:
- Rodzicielko, matko powszechna, któraś potomstwo swoje ukochała ponad występki jego. Miej w baczeniu swojem narodziny, życie nasze, jak i odejście ku Twemu łonu, przyjm nas w siebie.


Ostatnio zmieniony przez atresj dnia Pon 20:28, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Pon 20:23, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Irmo
Diabeł


Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Strażnik atakujący lykonkę nie zdążył powstrzymać nogi i kopnął swojego kolegę. Ten przewrócił się, ciągnąc za sobą Shukh Khah. Stojący strażnik postanowił naprawić błąd. Chwycił lykonkę za kark i próbował ją odciągnąć, jednocześnie okładając ją pięścią po pysku.

Neola nie była na tyle sprawna, by w jakikolwiek sposób zaszkodzić trzymającemu ją gwardziście. Po chwili szamotaniny odciągnął ją dalej od przyjaciół i wycedził do ucha -Słuchaj maleńka. Tak to się możesz w alkowie zachowywać, a nie na ulicy. Chcesz, to załatwimy sprawę inaczej, nikt się o niczym nie dowie, a ty niedługo będziesz mogła odwiedzać kompanów w lochach.

Morte stała w gotowości. I stała. Stała i czekała. Nikt nie raczył na nią ruszyć, mimo że czterech strażników nie użerało się z nikim. Oni też stali w gotowości, wyglądali na przygotowanych na każdy ruch elfki.

Ważka odważnie zaczął się szarpać z przeciwnikiem, który miał nad nim ewidentną przewagę. Próbując wyrwać miecz, niefortunnie przejechał ostrzem po lewym policzku. Po chwili na twarzy rycerza pojawiła się strużka krwi. Ostatecznie jednak siła Ważki wygrała, wyszarpnął miecz. Niestety, strażnik okazał się niestabilny i przewrócił się na rycerza. Przy okazji rozbił sobie nos o kolano Ważki. Na ziemię obficie polała się krew.

Pon 20:43, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
atresj
Diabeł


Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

Post
Ważka, cały czas trzymając w lewej ręce miecz, zrzucił z siebie strażnika i przełożył sobie broń do prawej ręki. Rozejrzał się po strażnikach dokoła, po czym przyłożył ostrze do szyi mężczyzny leżącego obok i rzekł spokojnie:
- To jest impas, może chwila relaksu, dacie nam wstać i na spokojnie porozmawiać z komendantem?
Pon 21:04, 06 Gru 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Ferron Strona Główna » Passe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin